Na naszej tablicy informacyjnej wisiał tajemniczy list.

W Liście tym Św. Mikołaj zapowiedział swoje przybycie w dn. 5 grudnia, ale prosił o pomoc w odnalezieniu drogi do nas.

Tak więc o godz. 16.00 wyszliśmy na zewnątrz i zaczęliśmy Go szukać. Po drodze czekały na nas ukryte w workach niespodzianki min. słodycze i zimne ognie.  Po pewnym czasie ujrzeliśmy naszą górkę oświetloną lampionami. Na samej górze stał Św. Mikołaj z pomocnikami a na sankach leżał worek (chyba z prezentami dla nas). Przywitaliśmy się bardzo serdecznie. Św. Mikołaj poczęstował wszystkich cukierkami.

Uznaliśmy, że jest już późno i Św. Mikołaj może być głodny więc wszyscy wróciliśmy do ośrodka na wspólną kolację. Panie kucharki przygotowały pyszną pizzę, były również ciasteczka.

Po kolacji  Św. Mikołaj zadawał nam dużo pytań : czy byliśmy grzeczni? czy pomagamy sobie wzajemnie?…niektórzy musieli nawet powiedzieć wiersz lub zaśpiewać piosenkę.  Każdy z nas  (nawet nasze siostry i panie) dostał prezent od Św. Mikołaja.

Było bardzo miło, ale trzeba było się pożegnać – w Łbiskach mieszka dużo dzieci, które też czekały na Św. Mikołaja.